wtorek, 5 lipca 2011

Jak Feniks z popiołów


Superstary to jeden z najbardziej kultowych modli jakie widział świat. Podobają się wszystkim i, co ważniejsze, pasują do wszystkiego. Nie ważne czy jesteś hiphopowcem, metalem, chłopakiem czy dziewczyną. Te buty będą Ci pasować.


Sam miałem parę Superstarów. Właściwie nadal mam ale chociaż już w nich nie chodzę. Dużo ze mną przeszły – Tatry, koncerty, nawet były na imprezie rekonstrukcyjnej na Wolinie i pod Grunwaldem. Dlatego tak ucieszyłem się jak zobaczyłem, że do pary której tyczy się wpis, był dodany krótki liścik...


"Jak już wspomniałam – jest to ważna i najukochańsza para butów jaką miałam – od dzieciństwa marzyłam o Superstarach – pierwsze prawdziwe kupiłam mając 20 lat. Buty przeszły ze mną pogo na wielu koncertach w tym pamiętny Woodstock, na którym poznałam póki co największą miłość mojego życia (on też uwielbiał Superstary)."


"Buty te zeszły wiele kilometrów w wielu miastach Polski i Europy. Zaliczyły trasę stulecia (Metallica, Slayer, Authomax, Mega death ) oraz długo wyczekiwane Blood 4 blood (najgorszy koncert życia). Są już naprawdę zmaltretowane, poza tym miłość też się skończyła i dlatego chcę je oddać w twoje ręce – żeby rozstać się z przeszłością. Pozdrawiam!

Kasia :P"


Czas iść dalej, zostawić przeszłość za sobą. Każdy krok przyniesie coś nowego. Kolejne koncerty, przyjaźnie, miłość... Nie ma co oglądać się za siebie.



A te buty? Są już wolne! Czeka je nowe życie, niech powstaną jak Feniks z popiołu i lecą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.